Strona
główna »
Matura cd »
Ściągi z polskiego wypracowania z polskiego »
Wypracowania z polskiego - spis
»
>>>Kup
"matura cd" !!!<<<
Wypracowanie to zostało zamieszczone automatycznie poprzez
przekonwertowanie plików DOC na TXT. Skutkiem czego niektóre wypracowania są
zamieszczone w nieestetyczny sposób za co bardzo przepraszamy wiąże się to z
brakiem tabel i formatowania tekstu w plikach txt jak to ma miejsce w
oryginalnych plikach doc zamieszczonych na płycie. Zamieszczone wypracowanie
jest jedynie elementem informacyjnym i potwierdzającym wielkość naszego zbioru.
Poniżej przedstawione jest jedynie początkowa część wypracowania
znajdującego się na matura cd.
Oczywiście nie przedstawiamy całości
w celu zabezpieczenia się przed kopiowaniem.
Bronię ,lub oskarżam Jacka Soplicę.
Wysoki Sądzie, Szanowna Ławo Przysięgłych. Chciałbym wygłosić mowę obronną w imieniu mego klienta Jacka Soplicy, aby oczyścić go z postawionych mu zarzutów. Przypomnę, iż jest on oskarżony o zastrzelenie Stolnika Horeszki, znanego patrioty oraz przyjaciela osądzanego.
Nie ulega wątpliwości, że ofiara została zabita przez Soplicę. Uważam jednak, iż dla pełnego naświetlenia sprawy należy przytoczyć kilka faktów z życia oskarżonego, które miały miejsce przed popełnieniem morderstwa.
Jacek, jako osoba niezmiernie towarzyska, był często zapraszany na uczty do Stolnika. Poznał tam jego córkę - Ewę, w której zakochał się ze wzajemnością. Ojciec udawał, że nie widzi tej miłości. Ciągle zapraszał młodzieńca na biesiady i nazywał go swoim największym przyjacielem. Jednak gdy Wąsal zamierzał się oświadczyć, podano mu do stołu czarną polewkę - znak odmowy. Tak więc, nie można mówić o przyjaźni Stolnika z Jackiem, lecz o wykorzystywaniu jego popularności w okolicy. Wobec takiej sytuacji logiczne wydaje się porwanie Ewy, jednakże była ona osobą niezwykle wrażliwą i delikatną, więc wyrwanie jej siłą mogłoby negatywnie odbić się na psychice dziewczyny, bądź nawet ją zabić. Sądzę, że prowokujące zachowanie Stolnika i granie na uczuciach Soplicy po części usprawiedliwia winę Jacka.
Należy także wziąć pod uwagę, iż oskarżony w chwili popełnienia zbrodni był niepoczytalny, nie wiedział, co się dzieje. Wydawało mu się, że Horeszko stojąc na ganku drwił z niego. Po oddaniu strzału nie uciekał, lecz stał i patrzył na namierzającego go Gerwazego, jakby zupełnie nie był świadom sytuacji.
Chciałbym, aby Wysoki Sąd w...
>>>Kup
"matura cd" !!!<<<