Strona
główna »
Matura cd »
Ściągi z polskiego wypracowania z polskiego »
Wypracowania z polskiego - spis
»
>>>Kup
"matura cd" !!!<<<
Wypracowanie to zostało zamieszczone automatycznie poprzez
przekonwertowanie plików DOC na TXT. Skutkiem czego niektóre wypracowania są
zamieszczone w nieestetyczny sposób za co bardzo przepraszamy wiąże się to z
brakiem tabel i formatowania tekstu w plikach txt jak to ma miejsce w
oryginalnych plikach doc zamieszczonych na płycie. Zamieszczone wypracowanie
jest jedynie elementem informacyjnym i potwierdzającym wielkość naszego zbioru.
Poniżej przedstawione jest jedynie początkowa część wypracowania
znajdującego się na matura cd.
Oczywiście nie przedstawiamy całości
w celu zabezpieczenia się przed kopiowaniem.
CZĘŚĆ 1(1,1 - 9,31)
SALOMON
I. Początek panowania Salomona. (1,1-17)
1. SALOMON PROSI BOGA O MĄDROŚĆ (1,1-12). Król przybywa z książętami i ludem do Gabaonu, by złożyć ofiary (1-6). Prosi Boga o mądrość (7-10); Bóg oprócz mądrości obiecuje mu potęgę i sławę (11-12).
1
1 Wzmocnił się tedy Salomon, syn Dawida, w królestwie swym; a Pan, Bóg jego, był z nim i uczynił go wielkim bardzo.
2 I przykazał Salomon wszystkiemu Izraelowi, tysiącznikom i setnikom, i wodzom i sędziom wszystkiego Izraela, i przełożonym domów,
3 i poszedł ze wszystkim zgromadzeniem na wyżynę Gabaonu, gdzie był przybytek przymierza Bożego, który sprawił Mojżesz, sługa Boży, na puszczy.
4 A skrzynię Bożą przywiódł był Dawid z Kariatiarim na miejsce, które jej zgotował, i gdzie jej rozbił na miot, to jest w Jeruzalem.
5 Ołtarz też miedziany, który był zrobił Bezeleel, syn Uriego, syna Hura, był tam przed przybytkiem Pańskim, i do niego podążył Salomon i wszystko zgromadzenie.
6 I przystąpił Salomon do ołtarza miedzianego przed przybytkiem przymierza Pańskiego, i ofiarował na nim tysiąc ofiar.
7 - A oto tejże nocy ukazał się mu Bóg mówiąc : Żądaj, czego chcesz abym ci dał.
8 I rzekł Salomon do Boga : Tyś okazał nad Dawidem, ojcem moim, miłosierdzie wielkie, i ustanowiłeś mię królem zamiast niego.
9 Teraz tedy, Panie Boże, niech się wypełni obietnica twoja, którą złożyłeś Dawidowi, ojcu memu; boś ty mnie uczynił królem nad ludem twoim wielkim, który jest tak nieprzeliczony jak proch ziemi.
10 Daj mi mądrość i umiejętność, żebym wchodził i wychodził przed ludem twoim; bo któż może ten lud twój, który tak wielki jest, należycie sądzić ?
11 I rzekł Bóg do Salomolla : Ponieważ się to więcej sercu twemu podobało, a nie prosiłeś bogactw i majętności, i sławy, ani dusz tych, którzy cię nienawidzą, ani też wielu dni żywota, aleś prosił mądrości i umiejętności, abyś mógł sądzić lud mój, nad którym cię królem ustanowiłem : mądrość i umiejętność dana jest tobie; a bogactwa i majętność dam ci tak, iż żaden z królów ani przed tobą ani po tobie nie będzie tobie podobny.
2. BOGACTWA, WOZY I KONIE SALOMONA (1,13-17).
13 Wrócił się tedy Salomon z wyżyn Gabaonu do Jeruzalem przed przybytek przymierza, i królował nad Izraelem.
14 I zebrał sobie wozy i jezdnych, i miał tysiąc czterysta wozów, i dwanaście tysięcy jezdnych; i kazał im mieszkać w miastach poczwórnych wozów i z królem w Jeruzalem.
15 I dostarczył kr61 srebra i złota w Jeruzalem jak kamieni, a cedrów jak sykomorów, których wielka ilość rośnie po polach.
16 Przyprowadzono mu też konie z Egiptu i z Koi od kupców królewskich, którzy jeździli i kupowali za pieniądze, wóz czworokonny za sześćset srebrników, a konia za sto pięćdziesiąt; podobnie też kupowano ze wszystkich królestw hetejskich i od królów syryjskich.
II. Budowanie świątyni (2,1 - 7,22)
1. UKŁAD Z HIRAMEM, KRÓLEM TYRU; PRZYGOTOWANIA DO BUDOWY ŚWIĄTYNI (2,1-18). Zamiar budowy, pierwsze przygotowania (1-2). Salomon przedstawia swój plan Hiramowi i prosi o drzewo cedrowe (3-10). Hiram przystaje i posyła kierownika robót (11-16). Robocizna (17-18).
2
1 I umyślił Salomon zbudować dom imieniu Pańskiemu, a sobie pałac.
2 I naliczył siedemdziesiąt tysięcy mężów, co na ramionach nosili, a osiemdziesiąt tysięcy tych, co kamienie w górach łamali, i dozorców ich trzy tysiące sześciuset.
3 Posłał też do Hirama, króla Tyru, mówiąc: Jak czyniłeś z Dawidem, ojcem moim, i posłałeś mu drzewo cedrowe, aby zbudował sobie dom, w którym też mieszkał, tak uczyń i ze mną, abym zbudował dom imieniu Pana, Boga mego, abym go poświęcił na palenie przed nim i kadzenie wonnych rzeczy, i na wykładanie ustawiczne chleba, i na ofiary całopalne rano i wieczór, w soboty też i na nowie miesiąców, i w święta uroczyste Pana, Boga naszego, na wieki, jak to jest przykazane Izraelowi.
5 Bo dom, który chcę budować, wielki jest; albowiem wielki jest Bóg nasz nad wszystkie bogi.
6 Któż tedy będzie mógł przemóc, żeby mu dom godny zbudował? Jeśli niebo i niebiosa niebios ogarnąć go nie mogą, cóżem ja jest, żebym mógł dom mu zbudować ? Ale tylko o to chodzi, aby przed nim było palone kadzidło.
7 Poślij mi tedy człowieka umiejętnego, który by umiał robić złotem i srebrem, miedzią i żelazem, szkarłatem, karmazynem i błękitem, i który by umiał wykonywać rzeźby z tymi rzemieślnikami, których mam przy sobie w Żydowskiej ziemi i w Jeruzalem, których Dawid, ojciec mój przygotował.
8 Ale i drzewa cedrowego poślij mi, i jałowcowego, i sosnowego z Libanu, bo wiem, iż słudzy twoi umieją wyrąbywać drzewa z Libanu, a słudzy moi będą ze sługami twymi,
9 aby mi co najwięcej drzewa nagotowali ; bo dom, który chcę budować, jest bardzo wielki i sławny.
10 Nadto robotnikom, którzy będą drzewo wycinać, sługom twoim, dam na strawę dwadzieścia tysięcy korów pszenicy, i tyleż korów jęczmienia, i dwadzieścia tysięcy wiader wina, dwadzieścia też tysięcy miar oliwy.
11 I rzekł Hiram, król Tyru, przez list, który posłał do Salomona : Ponieważ Pan lud swój umiłował, przeto uczynił, abyś ty nad nim królował.
12 I przydał mówiąc : Błogosławiony Pan, Bóg izraelski, który stworzył niebo i ziemię, który dał Dawidowi syna mądrego i umiejętnego, i rozumnego, i roztropnego, aby zbudował dom Panu i sobie pałac.
13 Posłałem ci tedy męża roztropnego i bardzo umiejętnego, Hirama, ojca mego, syna niewiasty z córek Dana, którego ojciec był Tyryjczykiem; ten umie robić złotem, srebrem, miedzią i żelazem, i marmurem, i drzewem, szkarłatem też i błękitem, i bisiorem, i karmazynem; i umie wykonywać wszelakie rzeźby i wynaleźć mądrze, cokolwiek w robocie jest potrzebne, z rzemieślnikami twymi i z rzemieślnikami pana mego Dawida, ojca twego.
15 Pszenicę tedy i jęczmień, i oliwę, i wino, któreś obiecał, panie mój, poślij sługom twoim.
16 A my natniemy drzewa z Libanu, ile ci będzie potrzeba, i spuścimy je tratwami po morzu do Joppy, a twoją rzeczą będzie zwieźć je do Jeruzalem.
17 Policzył tedy Salomon wszystkich mężów nowonawróconych, którzy byli w ziemi izraelskiej, po policzeniu, którego dokonał Dawid, ojciec jego, i znalazło się ich sto pięćdziesiąt trzy tysiące sześćset.
18 I uczynił z nich siedemdziesiąt tysięcy, którzy by na ramionach brzemiona nosili, a osiemdziesiąt tysięcy, którzy by kamienie w górach łamali, a trzy tysiące sześciuset dozorców robót ludu.
2. BUDOWA ŚWIĄTYNI I JEJ SPRZĘTY (3,1- 5,1). Miejsce i data budowy (3,1-2). Wymiary (3). Przysionek (4). Wyłożenie ścian wewnętrznych świątyni (5-7). Święte świętych (8-9). Cherubiny (10-13). Zasłona (14). Dwie
kolumny, Jachin i Booz (15-17). Ołtarz miedziany (4,1). Morze miedziane (2-5). Dziesięć zbiorników na wodę (6). Świeczniki, stoły i czasze złote (7-8). Dziedziniec (9-10). Wyliczenie sprzętów miedzianych (11-18), złotych (19-22). Przedmioty złożone w skarbcu świątyni (5,1).
3
1 I począł Salomon budować dom Pański w Jeruzalem na górze Moria, która była ukazana Dawidowi, ojcu jego, na miejscu, które zgotował Dawid na boisku Ornana Jebuzejczyka.
2 A począł budować miesiąca drugiego, roku czwartego królestwa swego.
3 - I te są fundamenty, które założył Salomon, aby zbudować dom Boży : wzdłuż na sześćdziesiąt łokci miary pierwszej, wszerz na dwadzieścia łokci.
4 A na przodzie przysionek, który się rozciągał wzdłuż według miary szerokości domu, na dwadzieścia łokci, a wysokość była na sto dwadzieścia łokci; i ozłocił go wewnątrz szczerym złotem.
5 - Dom też większy okrył deskami drewnianymi jodłowymi, i przybił na wszystkim blachy ze szczerego złota, a na nich wyrył palmy i jakby łańcuszki jeden z drugim splecione.
6 Wyłożył też podłogę kościelną kosztownym marmurem ozdobą wielką.
7 A złoto, którego blachami pokrył dom i bramy jego, i podwoje, i ściany, i drzwi, było najprzedniejsze, i wyrył cherubiny na ścianach.-
8 Sprawił też dom świętego świętych, wzdłuż według szerokości domu na dwadzieścia łokci i wszerz także na dwadzieścia łokci, i okrył go blachami złotymi wagi około sześciuset talentów.
9 Ale i gwoździe złote poczynił, tak że każdy gwóźdź ważył po pięćdziesiąt syklów : sale też górne złotem powlókł.
10 - Sprawił też w domu świętego świętych dwa cherubiny robotą snycerską i okrył je złotem.
11 Skrzydła cherubinów na dwadzieścia łokci się rozciągały, tak iż jedno skrzydło miało pięć łokci i dosięgało ściany domu, a drugie, mając pięć
łokci, dosięgało skrzydła cheruba drugiego.
12 Podobnie skrzydło cheruba drugiego pięć łokci miało i dosięgało
ściany, a skrzydło jego drugie, na pięć łokci, dosięgało skrzydła cheruba drugiego.
13 I tak skrzydła obu cherubinów rozszerzone były i rozciągały się na dwadzieścia łokci, a one same stały prosto na nogach i twarze ich ku zewnętrznemu domowi były zwrócone.
14 - Sprawił też zasłonę z błękitu, szkarłatu, karmazynu i bisioru, i wyhaftował na niej cherubiny.
15 Przed drzwiami też kościelnymi dwa słupy, które trzydzieści pięć łokci miały wzwyż, a kapitele ich na pięć łokci.
16 Nadto jakoby łańcuszki w wyrocznicy, i włożył je na kapitele słupów; jabłek granatu też sto, które wprawił między łańcuszki.
17 Same też słupy postawił w przysionku kościoła, jeden po prawej, a drugi po lewej stronie : ten, który był po prawej stronie, nazwał Jachin, a który po lewej, Booz.
4
1 Uczynił też ołtarz miedziany, dwadzieścia łokci wzdłuż i dwadzieścia łokci wszerz, i dziesięć łokci wzwyż.
2 - Morze też lane na dziesięć łokci od brzegu aż do brzegu, okrągłe .wkoło; pięć łokci miało wzwyż, a sznur na trzydzieści łokci otaczał okrąg jego.
3 Było też pod nim podobieństwo wołów, a na dziesięć łokci zewnątrz jakieś rzeźby opasywały jakoby dwoma rzędami środek morza ; woły też były lane.
4 A samo morze postawione było na dwunastu wołach, z których trzy były zwrócone ku północy, inne trzy ku zachodowi, trzy inne ku południowi, a trzy ostatnie ku wschodowi, mając na sobie morze, a tyły wołów były wewnątrz pod morzem.
5 Grubość jego była na dłoń, a brzeg jego był jak brzeg kubka albo rozwitej lilii, mieściło zaś w sobie trzy tysiące wiader.
6 - Sprawił też dziesięć zbiorników, i postawił pięć po prawej, a pięć po lewej stronie, iżby w nich omywali wszystko, co na całopalenie ofiarować mieli;
a w morzu omywali się kapłani.
7 Sprawił też i dziesięć świeczników złotych według kształtu, jak kazano je uczynić, i postawił je w kościele, pięć po prawej, a pięć po lewej stronie.
8 Nadto i stołów dziesięć, i postawił je w kościele, pięć po prawej, a pięć po lewej stronie ; sto też czasz złotych.
9 - Zbudował też dziedziniec kapłański i pałac wielki, i drzwi u pałacu, które oprawił miedzią.
10 A morze postawił po prawej stronie ku wschodowi na południe.
11 Poczynił też Hiram kotły i widełki, i czasze. I dokończył wszystkiej roboty domu Bożego,
12 to jest dwa słupy i kapitele, i wierzehy, i jakby jakieś siatki które okrywały wierzehy nad kapitelami.
13 Jabłek granatu też czterysta i siatki dwie, tak iż dwa rzędy jabłek granatu łączyły się z każdą siatką okrywającą kapitele i wierzehy słupów.
14 Sprawił też podstawy i zbiorniki, które włożył na podstawy; morze jedno,
15 wołów też dwanaście pod morzem ;
16 i kotły, i widełki, i czasze. Wszystkie sprzęty porobił Salomonowi Hiram, ojciec jego, w domu Pańskim z miedzi co najczystszej.
17 Odlewał je król w okolicy Jordanu w ziemi iłowatej między Sochot i Saredata.
18 A było także niezliczone mnóstwo sprzętów, iż wagi miedzi nie znano.
19 - I sprawił Salomon wszystkie sprzęty domu Bożego i ołtarz złoty, i stoły, a na nich pokładne chleby;
20 i świeczniki też z lampami ich, aby świeciły według obrządku przed wyrocznicą, ze szczerego złota ;
21 i kwiaty jakieś, i lampy, i nożyczki złote, wszystko ze szczerego złota sprawiono.
22 Naczynia też do kadzidła i kadzielnice i czasze, i moździerzyki ze szczerego złota. I uczynił rzeźbione drzwi kościoła wewnętrznego, to jest do świętego świętych, i drzwi kościelne zewnątrz ze złota. I tym sposobem dokończona została wszystka robota, którą sprawił Salomon w domu Pańskim.
5
1 Wniósł tedy Salomon wszystko, co był ślubował Dawid, ojciec jego, srebro i złoto, i wszystkie sprzęty włożył do skarbu domu Bożego.
3. POŚWIĘCENIE ŚWIATYNI I MODLITWA SALOMONA (5,2 - 7,10). Zebranie
książąt i ludu (5,2-3). Przeniesienie arki do Świętego świętych (4-14). Salomon ofiaruje świątynię Bogu (6,1-2), błogosławi ludowi (3) i dziękuje Bogu za wybudowanie świątyni (4-11) i za dochowanie obietnic (12-15). Modlitwa Salomona za jego dom i lud izraelski (16-21), za niewinnych (22-23), przeciw nieprzyjaciołom (24-25), o deszcz (26-27), przeciw klęskom (28-31), za cudzoziemców (32-33), o zwycięstwo (34-35), za jeńców (36-39). Zakończenie (40-42). Ofiary (7,1-7). Długość święta (8-10).
2 Potem zebrał starszych z Izraela i wszystkich książąt pokoleń, i głowy domów ze synów izraelskich do Jeruzalem, aby przeprowadzili skrzynię przymierza Pańskiego z miasta Dawidowego, którym jest Syjon.
3 Przyszli tedy do króla wszyscy mężowie izraelscy w święto uroczyste miesiąca siódmego.
4 A gdy przyszli wszyscy starsi izraelscy, nieśli Lewici skrzynię,
5 i wnieśli ją i wszystko urządzenie przybytku. I sprzęty świątyni, które były w przybytku, nieśli kapłani z Lewitami.
6 A król Salomon i wszystko zgromadzenie izraelskie, i wszyscy, którzy byli zgromadzeni przed skrzynią, ofiarowali barany i woły bez liczby: bo tak wielkie było mnóstwo ofiar.
7 I wnieśli kapłani skrzynię przymierza Pańskiego na miejsce jej, to jest do wyrocznicy kościelnej, do świętego świętych pod skrzydła cherubinów,
8 tak iż cherubiny rozciągały skrzydła swe nad miejscem, na którym była postawiona skrzynia, i samą skrzynię okrywały z drążkami jej.
9 A końce drążków, na których noszono skrzynię, ponieważ przydłuższe były, widoczne były przed wyrocznicą; lecz jeśli kto był nieco zewnątrz, widzieć ich nie mógł. Była tedy tam skrzynia aż do dnia dzisiejszego.
10 A w skrzyni nic innego nie było, tylko dwie tablice, które był włożył Mojżesz na Horebie, gdy Pan dał zakon synom Izraelowym, wychodzącym z Egiptu.
11 A gdy wyszli kapłani ze świątyni (bo wszyscy kapłani, którzy się tam znaleźli, byli poświęceni i jeszcze naonczas zmiany i porządek posług między nimi nie były podzielonej),
12 tak Lewici jak i śpiewacy, to jest i ci, którzy pod Asafem, i którzy pod Hemanem, i którzy pod Iditunem byli, synowie i bracia ich, obleczeni w szaty bisiorowe, na cymbałach, na harfach i na cytrach grali, stojąc na wschodniej stronie ołtarza, a przy nich kapłanów stu i dwudziestu, trąbiących w trąby.
13 Gdy tedy wszyscy razem na trąbach i głosem, i na cymbałach, i na organach, i na rozmaitych instrumentach muzycznych grali i głos wysoko podnosili, dźwięk daleko słychać było, tak iż gdy poczęli Pana chwalić i mówić : Wysławiajcie Pana, iż dobry, iż na wieki miłosierdzie jego, dom Boży napełniony został obłokiem
14 i nie mogli kapłani stać i służyć z powodu mgły; albowiem chwała Pańska napełniła dom Boży.
6
1 Rzekł tedy Salomon: Pan obiecał, że będzie mieszkał we mgle;
2 a jam zbudował dom imieniu jego, aby tam mieszkał na wieki. I obrócił
król oblicze swe,
3 i błogosławił wszystkiemu mnóstwu izraelskiemu (bo wszystka rzesza stała pilnie patrząc), i rzekł :
4 Błogosławiony Pan, Bóg izraelski, który czynem wypełnił to, co powiedział Dawidowi, ojcu memu, mówiąc :
5 Od dnia, którego wywiodłem lud mój z ziemi egipskiej, nie obrałem miasta ze wszystkich pokoleń izraelskich, aby w nim zbudowano dom imieniu memu, anim obrał żadnego innego męża, aby był wodzem ludu mego izraelskiego;
6 ale obrałem Jeruzalem, aby w nim było imię moje, i obrałem Dawida, aby go postawić nad ludem moim izraelskim.
7 A gdy było wolą Dawida, ojca mego, żeby zbudować dom imieniu Pana, Boga izraelskiego,
8 rzekł Pan do niego: Ponieważ było wolą twoją, żeby zbudować dom imieniu memu, dobrześ wprawdzie uczynił, żeś miał taką wolę,
9 ale nie ty zbudujesz ten dom, ale syn twój, który wynijdzie z biódr twoich, on zbuduje dom imieniu memu.
10 Ziścił tedy Pan słowo swoje, które powiedział, a jam powstał na miejsce Dawida, ojca mego, i usiadłem na tronie izraelskim, jak Pan powiedział, i zbudowałem dom imieniu Pana, Boga izraelskiego.
11 I postawiłem w nim skrzynię, w której jest przymierze Pańskie, które zawarł z synami izraelskimi.
12 Stanął tedy przed ołtarzem Pańskim, naprzeciw wszystkiego zgromadzonego ludu izraelskiego i rozciągnął ręce swe.
13 Bo Salomon sprawił podstawę miedzianą i postawił ją wpośród kościoła, mającą pięć łokci wzdłuż i pięć łokci wszerz, a trzy łokcie wzwyż. I stanął na niej, a potem klęknąwszy na kolana naprzeciw wszystkiego mnóstwa izraelskiego i podniósłszy ręce ku niebu rzekł:
14 Panie, Boże izraelski, nie masz tobie podobnego Boga na niebie i na ziemi, który strzeżesz przymierza i miłosierdzia ze sługami twoimi, chodzącymi przed tobą we wszystkim sercu swym ;
15 któryś ziścił słudze twemu Dawidowi, ojcu memu, cokolwiek mówiłeś do niego, i coś był usty obiecał, czynem wypełniłeś, jak i niniejszy czas pokazuje.
16 Teraz tedy, Panie, Boże izraelski, spełnij słudze twemu Dawidowi, ojcu memu, cokolwiek rzekłeś mówiąc: Nie ustanie z ciebie mąż przede mną, który by siedział na tronie izraelskim, wszakże tak, jeśli strzec będą synowie twoi dróg moich i będą chodzić w zakonie moim, jak i ty chodziłeś przede mną.
17 A teraz, Panie, Boże izraelski, niech się utwierdzi słowo twoje, któreś powiedział słudze twemu Dawidowi.
18 A więc podobna to rzecz, aby mieszkał Bóg z ludźmi na ziemi? Jeśli niebo i niebiosa niebios ciebie nie ogarniają, jako daleku więcej ten dom, który zbudowałem?
19 Ale na to tylko jest uczyniony, abyś wejrzał na modlitwę sługi twego i na prośbę jego, Panie, Boże mój, i żebyś wysłuchał próśb, które wylewa sługa twój przed tobą:
20 abyś otworzył oczy twe nad miejscem, na którym obiecałeś; że będzie wzywane imię twoje,
21 i abyś wysłuchał modlitwy, którą sługa twój na nim się modli ; i żebyś wysłuchał próśb sługi twego i ludu twego izraelskiego. Ktokolwiek będzie się modlił na tym miejscu, wysłuchaj z mieszkania twego, to jest z niebios, a bądź miłościw.
22 Jeśli kto zgrzeszy przeciw bliźniemu swemu, a przyjdzie gotów przysiąć przeciw niemu i zobowiąże się klątwą przed ołtarzem w tym domu :
23 ty wysłuchasz z nieba i rozsądzisz sługi twoje, tak że zwrócisz nieprawemu drogę jego na jego własną głowę i pomścisz się sprawiedliwego, oddając mu według sprawiedliwości jego.
24 - Jeśli zwyciężony będzie lud twój izraelski od nieprzyjaciół (bo będą grzeszyć przeciw tobie), a na wróciwszy się czynić będą pokutę i prosić imienia twego, i modlić się na tym miejscu :
25 ty wysłuchasz z nieba i bądź miłościw grzechowi ludu twego izraelskiego, a przywróć ich do ziemi, którąś dał im i ojcom ich.
26 Jeśli za zamknięciem nieba deszcz nie będzie padał dla grzechów ludu, a prosić cię będą na tym miejscu i wysławiać imię twoje, i nawrócą się od grzechów swoich, gdy ich utrapisz :
27 wysłuchaj z nieba, Panie, i odpuść grzechy sługom twoim i ludu twego izraelskiego, a naucz ich drogi dobrej, którą by chodzili, a daj deszcz ziemi, którąś dał w posiadłość ludowi twemu.
28 - Jeśliby się zaczął głód w ziemi i powietrze morowe, rdza i susza, i szarańcza, i chrząszcze, i nieprzyjaciele jeśliby, spustoszywszy krainy, oblegli bramy miasta, i wszelka plaga i choroba jeśliby ucisnęła ;
29 jeśli kto z ludu twego izraelskiego modlić się będzie, poznawszy karanie i chorobę swoją, i wyciągnie ręce swe w tym domu:
30 ty wysłuchasz z nieba, to jest z wysokiego mieszkania twego, a zmiłuj się, i oddaj każdemu według dróg jego, które wiesz, że ma w sercu swoim (ty bowiem sam znasz serca synów ludzkich),
31 aby się bali ciebie i chodzili drogami twymi po wszystkie dni, póki żyją na ziemi, którąś dał ojcom naszym.
32 - Obcego też, który nie jest z ludu twego izraelskiego, jeśli przyjdzie z ziemi dalekiej dla imienia twego wielkiego i dla mocnej ręki twojej, i wyciągniętego ramienia twego, a pokłoni się na tym miejscu :
33 ty wysłuchasz z nieba, mocnego mieszkania twego, i uczynisz wszystko, o co cię będzie wzywać ów cudzoziemiec, aby poznały wszystkie narody ziemi imię twoje i bały się ciebie, jak i lud twój izraelski, i żeby poznały, iż wzywane jest imię twe nad tym domem, który zbudowałem.
34 Jeśli lud twój wyciągnie na wojnę przeciw nieprzyjaciołom swym drogą, którą ich poślesz, a kłaniać ci się będą ku stronie, na której jest to miasto, któreś obrał, i dom, którym zbudował imieniu twemu:
35 ty wysłuchasz z nieba modlitwy ich i prośby, a pomścisz się.
36 A jeśli zgrzeszą przeciw tobie (bo nie masz człowieka, który by nie grzeszył) i rozgniewasz się na nich, i podasz ich nieprzyjaciołom, i zawiodą ich w niewolę do ziemi dalekiej, albo też bliskiej ;
37 a nawróciwszy się w sercu swym w ziemi, do której w niewolę zawiedzeni byli, będą czynili pokutę i prosić cię będą w ziemi niewoli swojej mówiąc : Zgrzeszyliśmy, niezbożnieśmy czynili, niesprawiedliwieśmy się sprawowali,
38 i nawrócą się do ciebie we wszystkim sercu swym i we wszystkiej duszy swej w ziemi niewoli swej, do której zagnani zostali, i będą ci się kłaniać ku stronie ziemi swej, którąś dał ojcom ich, i miasta, któreś obrał i domu, który zbudowałem imieniu twemu:
39 ty wysłuchasz z nieba, to jest z mocnego mieszkania twego, prośby ich, a uczyń sąd i odpuść ludowi twemu, chociaż grzesznemu.
40 Tyś bowiem jest Bóg mój. Niechaj, proszę, będą otwarte oczy twe, a uszy twe niech będą gotowe do słuchania modlitwy, która dzieje się na tym miejscu.
41 Teraz tedy powstań, Panie Boże, ku odpocznieniu twemu, ty i skrzynia mocy twojej ; kapłani twoi, Panie Boże, niechaj będą obleczeni zbawieniem, a święci twoi niechaj się w dobrach radują.
42 Panie Boże, nie odwracaj oblicza pomazańca twego; pamiętaj na miłosierdzie dla Dawida, sługi twego !
7
1 A gdy dokończył Salomon modlitwy, ogień zstąpił z nieba i pochłonął całopalenia i ofiary, a chwała Pańska napełniła dom.
2 I nie mogli kapłani wnijść do kościoła Pańskiego, przeto iż chwała Pańska napełniła kościół Pański.
3 Ale i wszyscy synowie izraelscy widzieli zstępujący ogień i chwałę Pańską na dom, i upadłszy twarzą swą na ziemię, na posadzkę kamieniem wyłożoną, pokłonili się i chwalili Pana : Iż dobry, iż na wieki miłosierdzie jego.
4 A król i wszystek lud złożyli ofiary przed Panem.
5 Król tedy Salomon zabił na ofiarę wołów dwadzieścia dwa tysiące, baranów sto dwadzieścia tysięcy, i poświęcił dom Boży król i wszystek lud.
6 A kapłani stali w urzędach swoich i Lewici, na instrumentach pieśni Pańskich, które sprawił Dawid król ku chwaleniu Pana : Iż na wieki miłosierdzie jego, psalmy Dawidowe grając rękami swymi ; a kapłani trąbili przed nimi, a wszystek lud izraelski stał.
7 Poświęcił też Salomon środek dziedzińca przed kościołem Pańskim, bo tam ofiarował całopalenia i tłustości zaspokojnych ofiar; albowiem ołtarz miedziany, który był sprawił, nie mógł objąć całopalenia i ofiar, i tłustości.
8 Uczynił tedy Salomon owego czasu uroczyste święto przez siedem dni i wszystek Izrael z nim, zgromadzenie bardzo wielkie, od wejścia do Ematu aż do potoku egipskiego.
9 I uczynił dnia ósmego święto zgromadzenia, dlatego że poświęcał ołtarz przez siedem dni i święto obchodził przez siedem dni.
10 Dnia tedy dwudziestego trzeciego miesiąca siódmego rozpuścił lud do przybytków swoich, weselący się i radujący z dobra, które Pan uczynił Dawidowi i Salomonowi, i ludowi swemu izraelskiemu.
4. NOWE ZJAWIENIE SIĘ BOGA I OBIETNICE NA PRZYSZŁOŚĆ (7,11-22).
11 I ukończył Salomon dom Pański i dom królewski, i wszystko, co umyślił w sercu swoim, aby uczynić w domu Pańskim i w domu swym, i poszczęściło mu się.
12 I ukazał mu się Pan w nocy, i rzekł : Wysłuchałem modlitwę twoją, i obrałem to miejsce sobie na dom ofiary.
13 Jeśli zamknę niebo i deszcz nie będzie padał, i każę i przykażę szarańczy, aby pożarła ziemię, i przypuszczę powietrze na lud mój,
14 a nawróciwszy się lud mój, nad którym wzywane jest imię moje, będzie mnie prosić i szukać będzie oblicza mego i pokutować za drogi swoje złe: i ja wysłucham z nieba, a będę miłościw grzechom ich i uzdrowię ziemię ich.
15 Oczy też moje będą otwarte i uszy moje gotowe na modlitwę tego, który na tym miejscu będzie się modlił.
16 Bo obrałem i poświęciłem to miejsce, aby tam imię moje było na wieki i żeby tam trwały oczy moje i serce moje po wszystkie dni.
17 Ty też jeśli będziesz chodził przede mną, jak chodził Dawid, ojciec twój, a będziesz czynił wedle wszystkiego, com ci przykazał, i będziesz strzegł sprawiedliwości i ustaw moich,
18 wzbudzę tron królestwa twego, jak obiecałem Dawidowi, ojcu twemu, rnówiąc :Nie będzie odjęty z pokolenia twego mąż, który by był książęciem nad Izraelem.
19 A jeśli się odwrócicie i opuścicie sprawiedliwości moje i przykazania moje, które wam dałem, a odszedłszy będziecie służyć bogom cudzym i kłaniać się im,
20 wykorzenię was z ziemi mojej, którą wam dałem, a ten dom, który poświęciłem imieniu memu, odrzucę od oblicza mego i podam go w przypowieść i na przykład wszystkim narodom.
21 A dom ten będzie za przypowieść wszystkim przechodzącym, i zdumiawszy się będą mówić: Czemu tak uczynił Pan tej ziemi i domowi temu?
22 I odpowiedzą : Ponieważ opuścili Pana, Boga ojców swoich, który ich wywiódł z ziemi Egipskiej, a uchwycili się bogów cudzych i kłaniali się im i chwalili ich : przeto przyszło na nich to wszystko zło.
III.1-Wielkość doczesna Salomona.(8,1 - 9,31)
1. ROBOCIZNA ; MIASTA ZBUDOWANE P OBOŻNOŚĆ SALOMONA (8,1-16). Miasta zbudowane lub obwarowane przez Salomona (1-6). Obcoplemieńcy zmuszeni do robocizny (7-10). Córka Faraona przenosi się do swojego domu (11). Ofiary i organizacja kultu (12-16).
8
1 A gdy przeszło dwadzieścia lat od czasu, jak zbudował Salomon dom Pański i dom swój,
2 pobudował miasta, które dał Hiram Salomonowi, i dał tam mieszkanie synom izraelskim.
3 Pociągnął też do Emat Suba i wziął go.
4 I zbudował Palmirę na puszczy i inne miasta bardzo obronne pobudował w Emat.
5 I zbudował Bethoron wyższe i Bethoron niższe, miasta murowane, mające bramy, zawory i zamki;
6 Baalat też i wszystkie miasta mocne, które były Salomonowe, i wszystkie miasta poczwórnych wozów, i miasta jezdnych. Wszystko, co chciał Salomon i umyślił, zbudował w Jeruzalem i na Libanie, i we wszystkiej ziemi władzy swej.
7- Wszystek lud, który pozostał z Hetejczyków, z Amorejczyków, z Ferezejczyków, z Hewejczyków i z Jebuzejczyków, którzy nie byli z pokolenia izraelskiego,
8 synów i potomków tych, których nie wygubili synowie Izraelscy, podbił Salomon na hołdowników aż do dnia tego.
9 Ale z synów izraelskich nie kazał żadnemu służyć w robotach królewskich, bo oni byli mężami wojennymi i przedniejszymi wodzami, i przełożonymi nad wozami jego i nad jezdnymi jego.
10 A wszystkich przełożonych nad wojskiem króla Salomona było dwustu pięćdziesięciu, którzy ćwiczyli lud.
11 - A córkę Faraonową przeniósł z miasta Dawidowego do domu, który jej zbudował ; bo mówił król : Nie będzie mieszkała żona moja w domu Dawida, króla izraelskiego, przeto że poświęcony jest, bo do niego weszła skrzynia Pańska.
12 - Wtedy ofiarował Salomon całopalenia Panu na ołtarzu Pańskim, który zbudował przed przysionkiem,
13 aby ofiarowano na nim na każdy dzień według przykazania Mojżeszowego, w sabat i w pierwsze dni miesiąca, i w dni święte trzykroć przez rok, to jest w święto Przaśników, w święto Tygodni i w święto Kuczek.
14 I ustanowił według rozporządzenia Dawida, ojca swego, urzędy kapłanów w posługiwaniu ich, i Lewitów w porządku ich, aby chwalili Pana i służyli przed kapłanami według obrzędu każdego dnia ; i odźwiernych w oddziałach ich przy każdej bramie ; bo tak przykazał Dawid, człowiek Boży.
15 I nie przestąpili żadnego z rozkazań królewskich, tak kapłani jak i Lewici, ze wszystkiego, co przykazał także, co do straży skarbów.
16 Wszystkie nakłady miał gotowe Salomon od owego dnia, którego założył fundamenty domu Pańskiego, aż do dnia, którego dokonał.
2. FLOTA SALOMONA (8,17-18).
17 Pojechał tedy Salomon do Asjongaber i do Ailat, nad brzeg Morza Czerwonego, który jest w ziemi Edomskiej.
18 I posłał mu Hiram przez ręce sług swych okręty i żeglarzów świadomych morza, i jechali ze sługami Salomonowymi do Ofiru i przywieźli stamtąd czterysta pięćdziesiąt talentów złota, i przynieśli do króla Salomona.
3. KRÓLOWA SABY ODWIEDZA SALOMONA (9,1-9). Królowa Saby przybywa do Salomona, by doświadczyć jego mądrości (1-2). Królowa zdumiewa się (3-7) i błogosławi Boga (8). Jej dary (9).
9
1 Królowa też Saby, usłyszawszy sławę o Salomonie, przyjechała do Jeruzalem, aby go wypróbować przez zagadki, z wielkimi bogactwy i wielbłądami, które niosły rzeczy wonne i złota bardzo wiele, i kamienie drogie. A gdy przyszła do Salomona, mówiła z nim o wszystkim, cokolwiek było w sercu jej.
2 I wyłożył jej Salomon wszystko, czego żądała, i nie było nic, czego by jej jasno nie pokazał.
3 A ona gdy ujrzała, mianowicie mądrość Salomonową i dom, który zbudował, także i potrawy stołu jego, i mieszkania sług, i urzędy dworzan jego i szaty ich, podczaszych też i szaty ich, i ofiary, które ofiarował w domu Pańskim, nie stawało w niej tchu od zdumienia.
5 I rzekła do króla: Prawdziwe jest to, co słyszałam w ziemi mojej o cnotach i o mądrości twojej.
6 A nie wierzyłam powiadającym, aż sama przyjechałam i oglądały oczy moje, i doznałam, że mi ledwie połowę mądrości twej opowiedziano: przeszedłeś sławę cnotami swymi.
7 Szczęśliwi mężowie twoi i szczęśliwi słudzy twoi, którzy stoją przed tobą na każdy czas i słuchają mądrości twojej!
8 Niechajże będzie Pan, Bóg twój, błogosławiony, który raczył cię ustanowić na stolicy swej królem Pana, Boga twego. Ponieważ Bóg miłuje Izraela i chce go zachować na wieki, przeto cię ustanowił królem nad nim, abyś czynił sądy i sprawiedliwość.
9 I dała królowi sto dwadzieścia talentów złota i bardzo wiele rzeczy wonnych i kamieni bardzo drogich ; nie było takich rzeczy wonnych, jak te, które królowa Saby dała królowi Salomonowi.
4. BOGACTWA SALOMONA (9,10-28). Skarby przywiezione z Ofiru (10-11). Królowa Saby wraca obdarzona (12). Dochód roczny w złocie (13-14). Sprzęty i naczynia złote w pałacu Salomona (15-20). Złoto i srebro, przywożone na okrętach Tarsisu (21). Dary składane królowi (22-24). Konie kupowane w Egipcie i w innych krajach (25-28).
10 Lecz i słudzy Hirama ze sługami Salomonowymi przywieźli złota z Ofiru i drzewa pachnącego, i kamieni bardzo drogich.
11 Z niego, to jest z drzewa pachnącego, uczynił król schody w domu Pańskim i w domu królewskim, i cytry i harfy dla śpiewaków. Nigdy nie widziano w Ziemi Judzkiej takiego drzewa.
12 A król Salomon dał królowej Saby wszystko, czego chciała i czego żądała i daleko więcej, niż to, co doniego przyniosła; a ona wróciwszy się pojechała do ziemi swej ze służebnikami swymi.
13 A waga złota, które przywożono Salomonowi na każdy rok, była sześćset sześćdziesiąt sześć talentów złota ;
14 oprócz tej sumy, którą posłowie z rozmaitych narodów i kupcy zwykli byli przynosić, i wszyscy królowie arabscy i książęta ziem, którzy znosili złoto i srebro Salomonowi.
15 - Uczynił tedy król Salomon dwieście kopij złotych za sumę sześciuset czerwonych złotych, które na każdą kopię wychodziły;
16 nadto trzysta puklerzów złotych z trzechset czerwonych złotych, którymi powlekano każdy puklerz, i schował je król w zbrojowni, która była otoczona gajem.
17 Sprawił też król tron wielki z kości słoniowej i oprawił go szczerym złotem. 18 Sześć też stopni, po których wstępowano na tron i podnóżek złoty i dwie poręcze z obu stron, i dwa lwy stojące u poręczy,
19 ale i innych dwanaście lwów małych, stojących na sześciu stopniach z obu stron : nie było takiego tronu we wszystkich królestwach.
20 Wszystkie też naczynia stołu królewskiego były złote i sprzęty w domu lasu Libanu ze szczerego złota; bo srebro naonczas za nic miano.
21 - Albowiem okręty królewskie chodziły do Tarsis ze sługami Hirama raz na trzy lata, i przywoziły stamtąd złoto i srebro, i kość słoniową, i małpy, i pawie. 22 Stał się tedy wielkim Salomon nad wszystkich królów ziemskich przez bogactwo i sławę.
23 I wszyscy królowie ziemi pragnęli widzieć oblicze Salomona, aby słuchać mądrości, którą dał Bóg w serce jego.
24 I przynosili mu dary, naczynia srebrne i złote, i szaty, i zbroje, i rzeczy wonne, konie i muły na każdy rok.
25 - Miał też Salomon czterdzieści tysięcy koni w stajniach, a wozów i jezdnych dwanaście tysięcy, i postawił je w miastach wozów poczwórnych, i koło króla w Jeruzalem.
26 Sprawował też władzę nad wszystkimi królami od rzeki Eufratu aż do ziemi Filistyńskiej i aż do granicy egipskiej.
27 I dostarczył tak wielkiej obfitości srebra w Jeruzalem jak kamieni, a cedrów takie mnóstwo jak płonnych fig, które rosną po polach.
28 I przywodzono mu konie z Egiptu i ze wszystkich krain.
5. ŚMIERĆ SALOMONA ; ROBOAM OBEJMUJE PANOWANIE (9,29-31).
29 A reszta czynów Salomona pierwszych i ostatnich spisana jest w słowach Natana proroka i w księdze Ahiasa Silończyka, i w widzeniu Adda widzącego, przeciw Jeroboamowi, synowi Nabata.
30 A królował Salomon w Jeruzalem nad wszystkim Izraelem czterdzieści lat.
31 I zasnął z ojcami swymi, i pogrzebali go w mieście Dawidowym ; a królem został Roboam, syn jego, zamiast niego.
CZĘŚC II (10,1- 36,23)
HISTORIA KRÓLÓW JUDZKICH
I. Roboam. (10,1 - 12,16)
1. PODZIAŁ KRÓLESTWA (10,1-11,4). Roboam wysłuchuje w Sychem skarg ludu (10, 1-5). Radzi się starców, lecz idzie za namową swych rówieśników (6-11) i odrzuca prośbę ludu o zmniejszenie ciężarów (12-15). Dziesięć pokoleń odpada od Roboama (16-19). Bóg przez proroka Semejasza zakazuje wojny przeciw buntownikom (11,1-4).
10
1 I pojechał Roboam do Sychem, bo się tam był zeszedł wszystek Izrael, aby go królem ustanowić.
2 Gdy to usłyszał Jeroboam, syn Nabata, który był w Egipcie (bo tam był uciekł przed Salomonem), natychmiast się wrócił.
3 I przyzwali go, i przyszedł ze wszystkim ludem izraelskim, i rzekli do Roboama mówiąc:
4 Ojciec twój cisnął nas bardzo twardym jarzmem, ty lżej rozkazuj, niż ojciec twój, który na nas włożył ciężką niewolę, i ulżyj trochę z ciężaru, abyśmy ci służyli
5 A on rzekł : Po trzech dniach wróćcie się do mnie.
6 A gdy lud odszedł, radził się król starszych, którzy stawali przed ojcem jego Salomonem, póki jeszcze był żyw, mówiąc : Co za radę dajecie, żebym odpowiedział ludowi?
7 Oni mu rzekli: Jeśli się spodobasz ludowi temu i zmiękczysz ich słowy łaskawymi, będą ci służyć przez wszystek czas.
8 Ale on opuścił radę starych, a zaczął radzić się młodych, którzy z nim wychowani byli i przy nim byli.
9 I rzekł do nich: Co się wam zda? albo co mam odpowiedzieć ludowi temu, który do mnie mówił : Ulżyj jarzma, które na nas twój ojciec włożył?
10 A oni odpowiedzieli jako młodzieńcy, razem z nim w rozkoszach wychowani, i rzekli : Tak powiesz ludowi, który ci mówił: Ojciec twój obciążył jarzmo nasze, ty ulżyj, tak mu odpowiesz: Najmniejszy palec mój grubszy jest, niż biodra ojca mego.
11·Ojciec mój włożył na was ciężkie jarzmo, a ja więcej ciężaru przyłożę; ojciec mój siekł was biczami, a ja was siec będę basałykami.
12 A tak Jeroboam i wszystek lud przyszli do Roboama dnia trzeciego, jak im rozkazał.
13 I odpowiedział król surowo, opuściwszy radę starszych,
14 i mówił do nich według woli młodzieńców: Ojciec mój włożył na was ciężkie jarzmo, które ja cięższym uczynię; ojciec mój siekł was biczami, a ja was będę siekł basałykami.
15 I nie przyzwolił na prośbę ludu, bo była wola Boża, aby spełniło się słowo jego, które był rzekł przez usta Ahiasa Silończyka do Jeroboama, syna Nabata.
16 A lud wszystek, gdy król surowo mówił, tak rzekł do niego: Nie mamy części w Dawidzie, ani dziedzictwa w synu Izaja. Wróć się, Izraelu, do przybytków twoich, a ty paś dom swój, Dawidzie! I odszedł Izrael do przybytków swoich.
17 A nad synami izraelskimi, którzy mieszkali w miastach judzkich królował Roboam.
18 I posłał Roboam Adurama, który był nad poborami, i ukamienowali go synowie izraelscy, i umarł ; a król Roboam pospieszył się wsiąść na wóz i uciekł do Jeruzalem.
19 I odstąpił Izrael od domu Dawidowego aż do dnia tego.
11
1 I przyjechał Roboam do Jeruzalem i zwołał wszystek dom Judy i Beniamina, sto osiemdziesiąt tysięcy wybranych wojowników, aby walczyć przeciw Izraelowi i przywrócić sobie królestwo swoje.
2 I stało się słowo Pańskie do Semejasza, człowieka Bożego, mówiąc:
3 Mów do Roboama, syna Salomona, króla Judy, i do wszystkiego Izraela, który jest w Judzie i Beniaminie :
4 To mówi Pan: Nie pójdziecie ani walczyć nie będziecie przeciw braciom waszym; niech się wróci każdy do domu swego, bo się to za moją wolą stało. Ci, usłyszawszy słowo Pańskie, wrócili się, a nie pociągnęli przeciw Jeroboamowi.
2. MIASTA OBRONNE ZBUDOWANE PRZEZ ROBOAMA (11,5-12).
5 I mieszkał Roboam w Jeruzalem, i pobudował miasta murowane w Judzie.
6 Zbudował Betlejem, Etam i Tekue, Betsur też,
7 Socho i Odollam,
8 nadto Get, Maresę i Zif,
9 Aduram, Lachis i Azekę,
10 Saarę też, Ajalon i Hebron, które były w Judzie i w Beniaminie, miasta bardzo obronne.
11 A gdy je zamknął murem, postawił w nich przełożonych i składy na żywność, to jest na oliwę i wino.
12 Ale i w każdym mieście uczynił zbrojownię na tarcze i na kopie, i wzmocnił je z wielką pilnością, i panował nad Judą i Beniaminem.
3. KAPŁANI I LEWICI ŚCIĄGAJĄ DO KRÓLESTWA JUDZKIEGO (11,13-17).
13 A kapłani i Lewici, którzy byli we wszystkim Izraelu, przyszli do niego ze wszystkich miejsc swoich,
14 opuściwszy przedmieścia i posiadłości swoje, i przeniósłszy się do Judy i do Jeruzalem, przeto że ich odrzucił Jeroboam i potomkowie jego, aby nie sprawowali kapłaństwa Pańskiego,
15 bo ustanowił sobie ofiarowników wyżyn i czartów, i cielców, które był uczynił.
16 Ale i ze wszystkich pokoleń izraelskich wszyscy, którzy przyłożyli serce swe, aby szukać Pana, Boga Izraelowego, przyszli do Jeruzalem złożyć ofiary swe przed Panem, Bogiem ojców swoich.
17 I umocnili królestwo judzkie i utwierdzili Roboama, syna Salomona, przez trzy lata ; bo chodzili drogami Dawidowymi i Salomonowymi tylko przez trzy lata.
4. ŻONY I DZIECI ROBOAMA (11,18-23).
18 I pojął Roboam za żonę Mahalat, córkę Jerimota, syna Dawidowego; Abihail też, córkę Eliaba, syna Izaja, która mu urodziła synów:
19 Jehusa, Somoriasza i Zooma.
20 Po tej też pojął Maachę, córkę Absaloma, która mu urodziła Abiasza, Etaja, Zizę i Salomita.
21 A miłował Roboam Maachę, córkę Absaloma, nad wszystkie żony swe i nałożnice; bo pojął osiemnaście żon, a nałożnic sześćdziesiąt I zrodził dwudziestu ośmiu synów, a sześćdziesiąt córek.
22 I ustanowił na pierwszym miejscu Abiasza, syna Maachy, książęciem nad wszystkimi braćmi jego, bo tego myślał królem uczynić,
23 ponieważ był mędrszy i możniejszy nad wszystkich synów jego i we wszystkich granicach judzkich i Beniaminowych, i we wszystkich miastach murowanych; i dawał im żywności dostatek, i starał się o wiele żon.
5. NAJAZD SESAKA (12,1-12). Roboam opuszcza prawo Boże (1). Sesak napada kraj i zdobywa jego miasta (2-4). Roboam pokutuje, zmniejszenie kary (5-8). Wynik wojny (9-12).
l2
1 A gdy było umocnione królestwo Roboama i utwierdzone, opuścił zakon Pański i wszystek Izrael z nim.
2 A roku piątego królestwa Roboama, przyciągnął Sesak, król egipski, do Jeruzalem (bo byli zgrzeszyli Panu)
3 z tysiącem i dwustu wozami i sześćdziesięciu tysiącami jezdnych, a ludu nie było liczby, który przyciągnął z nim z Egiptu, to jest Libijczycy, Troglodyci, Etiopowie.
4 I zajął miasta obronne w Judzie, i przyciągnął aż do Jeruzalem.
5 A Semejasz prorok wszedł do Roboama i do książąt judzkich, którzy się zebrali w Jeruzalem uciekając przed Sesakiem, i rzekł do nich : To mówi Pan: Wyście mnie pozostawili, i ja was zostawiłem w rękach Sesaka.
6 I uląkłszy się książęta izraelscy i król rzekli: Sprawiedliwy jest Pan!
7 A gdy ujrzał Pan, iż się upokorzyli, stało się słowo Pańskie do Semejasza, mówiąc: Ponieważ się upokorzyli, nie wytracę ich, i dam im trochę ratunku, a nie wyleje się zapalczywość moja na Jeruzalem przez rękę Sesaka.
8 Wszakoż będą mu służyć, aby poznali różnicę służby mojej i służby królestwa ziemskiego.
9 A tak odciągnął Sesak, król egipski, od Jeruzalem zabrawszy skarby domu Pańskiego i domu królewskiego, i wszystko z sobą uniósł, i puklerze złote, których Salomon nasprawiał, a na
10 ich miejsce król sprawił miedziane i poruczył je przełożonym tarezników, którzy strzegli przedsionka pałacu.
11 A gdy wchodził król do domu Pańskiego, przychodzili tarcznicy i brali je, i znowu odnosili je do zbrojowni swej.
12 Wszelako ponieważ się upokorzyli, odwrócił się od nich gniew Pański, i nie zostali zgładzeni do końca; ponieważ i w Judzie znalazły się dobre uczynki.
6. DŁUGOŚĆ I KONIEC PANOWANIA ROBOAMA (12,13-16).
13 Wzmocnił się tedy król Roboam w Jeruzalem i królował; a było mu czterdzieści lat i rok, gdy królować począł, a siedemnaście lat królował w Jeruzalem w mieście, które Pan obrał, aby tam utwierdzić imię swe, ze wszystkich pokoleń izraelskich. A imię matki jego Naama, Ammonitka.
14 A czynił zło i nie przygotował serca swego, aby szukać Pana.
15 A czyny Roboama pierwsze i ostatnie zapisane są w księgach Semejasza proroka i Adda widzącego, i z pilnością wyłożone; i walczyli przeciw sobie Roboam i Jeroboam po wszystkie dni.
16 I zasnął Roboam z ojcami swymi, i pogrzebany został w mieście Dawida, i królował Abiasz, syn jego, zamiast niego.
II. Abiasz·(13,1-22)
1. POCZĄTEK I DŁUGOŚĆ PANOWANIA ABIASZA (13,1-2a).
13
1 Roku ósmego króla Jeroboama został Abiasz królem nad Judą.
2 Trzy lata królował w Jeruzalem, a imię matki jego Michaja, córka Uriela z Gabaa.
2. WOJNA Z JEROBOAMEM, KRÓLEM IZRAELSKIM (13,2b-22). Abiasz wszczyna wojnę, obustronne siły (2b-3). Przemowa Abiasza do Jeroboama (4-12). Wynik wojny (13-21). Koniec panowania Abiasza (22).
I była walka między Abiaszem i Jeroboamem.
3 A gdy Abiasz rozpoczął bitwę i miał bardzo walecznych mężów i wybranych czterysta tysięcy, Jeroboam uszykował naprzeciw wojsko ośmiuset tysięcy mężów, którzy też byli wybrani i bardzo mocni do bitwy.
4 Stanął tedy Abiasz na górze Semeron, która była w Efraim, i rzekł: Słuchaj Jeroboamie i wszystek Izraelu!
5 Czy nie wiecie iż Pan, Bóg izraelski, dał królestwo Dawidowi nad Izraelem na wieki, jemu i synom jego przymierzem soli?
6 I powstał Jeroboam, syn Nabata, sługa Salomona, syna Dawidowego, i podniósł wojnę przeciw panu swemu.
7 I skupili się przy nim mężowie nikczemni i synowie Beliala, i przemogli przeciw Roboamowi, synowi Salomonowemu ; a Roboam był prostak i lękliwego serca, i nie mógł się im oprzeć.
8 A tak wy teraz mówicie, że się możecie oprzeć królestwu Pańskiemu, które trzyma przez synów Dawidowych, a macie ludu moc wielką i cielce złote, które wam uczynił Jeroboam za bogi.
9 I wyrzuciliście kapłanów Pańskich, synów Aaronowych, i Lewitów, a poczyniliście sobie ofiarników jak wszystkie narody ziemi. Ktokolwiek przyjdzie, a poświęci rękę swoją przez byka z wołów i siedem baranów, staje się ofiarnikiem tych, którzy nie są bogami. A Pan nasz jest Bogiem, którego nie opuszczamy; i kapłani służą Panu z synów Aaronowych, i Lewici są w porządku swoim ;
11 całopalenia też ofiarują Panu na każdy dzień rano i wieczór, i wonne kadzenie według rozkazania zakonu sprawione, i bywają wykładane chleby na stole przeczystym; i jest u nas świecznik złoty i lampy jego, aby je zapalano zawsze na wieczór ; my bowiem strzeżemy przykazań Pana, Boga naszego, któregoście wy opuścili.
12 Otóż w wojsku naszym hetmanem jest Bóg i kapłani jego, którzy trąbią w trąby, i brzmią przeciwko wam. Synowie izraelscy ! nie walczcie przeciw Panu, Bogu ojców waszych, bo to nie z pożytkiem waszym !
13 Gdy on to mówił Jeroboam z tyłu przygotowywał zasadzkę; a stojąc przeciw nieprzyjacielowi, otaczał swym wojskiem Judę nic nie podejrzewającego.
14 I obejrzawszy się Juda, obaczył, że nastaje bitwa i z przodu i z tyłu, i zawołał do Pana, a kapłani poczęli trąbić w trąby.
15 I wszyscy mężowie Judy uczynili okrzyk ; a oto gdy oni wołali, przestraszył Bóg Jeroboama i wszystkiego Izraela, który stał przeciwko Abiaszowi i Judzie.
16 I uciekli synowie Izraela przed Judą, i podał ich Bóg w ręce ich.
17 Pobił ich tedy Abiasz i lud jego porażką wielką, i poległo rannych z Izraela pięćkroć sto tysięcy mężów mocnych.
18 I poniżeni zostali synowie izraelscy naonczas, a synowie judzcy wzmocnili się bardzo, przeto iż ufali w Panu, Bogu ojców swoich.
19 I gonił Abiasz Jeroboama uciekającego, i pobrał miasta jego: Betel i córki jego, i Jesanę z córkami jej, Efron też i córki jego.
20 I nie mógł już więcej oprzeć się Jeroboam za dni Abiaszowych, i zabił go Pan, i umarł.
21 A tak Abiasz, umocniwszy królestwo swe, pojął żon czternaście i zrodził dwudziestu dwu synów i szesnaście córek.
22 A reszta spraw Abiasza i dróg i czynów jego opisana jest bardzo pilnie w księdze Adda proroka.
III. Asa (14,1 - 16,14)
1. ASA KRÓLEM ; JEGO REFORMY RELIGIJNE (14,1-5).
14
1 I zasnął Abiasz z ojcami swymi, i pogrzebali go w mieście Dawidowym, a królem został Asa, syn jego, zamiast niego ; za jego dni uspokoiła się ziemia przez dziesięć lat.
2 I czynił Asa, co było dobrego i przyjemnego przed oczyma Boga swego, i rozwalił ołtarze cudzoziemskiego nabożeństwa i wyżyny ;
3 i połamał słupy, i gaje wyrąbał,
4 i rozkazał Judzie, aby szukał Pana, Boga ojców swoich, a czynił zakon i wszystkie przykazania ;
5 i zniósł ze wszystkich miast Judy ołtarze i zbory, i królował w pokoju.
2. WZROST POTĘGI ASY (14,6-8). Miasta warowne (6-7). Wojsko królewskie (8).
6 Pobudował też miasta obronne w Judzie, bo był w pokoju, a żadne wojny za czasu jego nie powstały, gdyż Pan pokój dawał.
7 I mówił Judzie: Pobudujmy te miasta, a otoczmy murem i utwierdźmy wieżami, bramami i zamkami, póki od wojen wszystko wolne, dlatego żeśmy szukali Pana, Boga ojców naszych, i dał nam pokój wokoło. Budowali tedy, a żadnej przeszkody w budowaniu nie było.
8 A Asa miał w wojsku swym noszących tarcze i drzewce, z Judy trzykroć sto tysięcy, a z Beniamina tarczników i strzelców po dwakroć sto osiemdziesiąt tysięcy, wszyscy ci mężowie bardzo mocni.
3. ASA ZWYCIĘŻA ZARĘ, KRÓLA ETIOPSKIEGO (14,9-15). Najazd Zary na Judę (9-10). Modlitwa Asy (11). Zwycięstwo nad Zarą i łupy (12-15).
9 I wyjechał przeciwko nim Zara Etiop z wojskiem swym, dziesięćkroć sto tysięcy, i z trzystu wozami, i przyciągnął aż do Maresy.
10 A Asa wyciągnął przeciw niemu i uszykował wojsko do potyczki w dolinie Sefata, która jest koło Maresy.
11 I wzywał Pana Boga, i rzekł : Panie, nie masz u ciebie żadnej różnicy, czy małą liczbą ratujesz, czy wielką. Ratujże nas, Panie, Boże nasz, albowiem mając ufanie w tobie i w imieniu twoim wyszliśmy przeciwko mnóstwu temu. Panie, ty jesteś Bogiem naszym, niechże nie przemaga człowiek przeciw tobie!
12 Pan tedy przestraszył Etiopów przed Asą i Judą, i uciekli Etiopowie.
13 I gonił ich Asa i lud, który z nim był, aż do Gerary, i polegli Etiopowie aż do szczętu, bo starci zostali, ponieważ Pan zabijał i wojsko jego walczyło. Nabrali tedy wiele łupów
14i pobili wszystkie miasta wokoło Gerary, bo strach wielki przypadł na wszystkich; i splądrowali miasta, i wielką zdobycz wynieśli.
15 Ale i obory owiec zburzywszy zabrali niezliczoną moc owiec i wielbłądów, i wrócili się do Jeruzalem.
4. PROROCTWO AZARIASZA; NAPOMNIENIE DO WIERNOŚCI WOBEC BOGA (15,1-7).
15
1 A Azariasz, syn Odeda, gdy stał się w nim duch Boży, wyszedł naprzeciw Asy i rzekł mu:
2 Słuchajże mię, Aso i wszystek Judo i Beniaminie! Pan z wami, żeście z nim byli. Jeśli go szukać będziecie, znajdziecie ; a jeśli go opuścicie, opuści was.
3 A przeminie w Izraelu dni wiele bez Boga prawdziwego i bez kapłana nauczyciela, i bez zakonu.
4 A gdy się nawrócą w utrapieniu swym do Pana, Boga izraelskiego, i szukać go będą, znajdą go.
5 Naonczas nie będzie pokoju wychodzącemu i wchodzącemu, ale strachy zewsząd między wszystkimi obywatelami ziem ;
6 bo będzie walczył naród przeciw narodowi i miasto przeciw miastu ; bo ich Pan zatrwoży wszelkim uciśnieniem.
7 Wy tedy umocnijcie się, a niechaj nie mdleją ręce wasze, bo będzie zapłata uczynkowi waszemu.
5. NOWA REFORMA RELIGIJNA ASY (15,8-19). Wytępienie bałwochwalstwa (8). Odnowienie przymierza z Bogiem w obecności ludu z Judy i Izraela (9-15). Inne zarządzenia odnośnie do kultu (16-18). Pokój (19).
8 Gdy to usłyszał Asa, to jest słowa i proroctwo Azariasza, syna Odeda, proroka, nabrał otuchy, i zniósł bałwany ze wszystkiej ziemi Judy i z Beniamina, i z miast góry Efraim, które zajął, i poświęcił ołtarz Pański, który był przed przysionkiem Pańskim.
9 I zebrał wszystkiego Judę i Beniamina, i przychodniów z nimi z Efraima, z Manassesa i z Symeona; bo wielu z Izraela uciekło było do niego, widząc, iż z nim był Pan, Bóg jego.
10 A gdy przyszli do Jeruzalem, miesiąca trzeciego, roku piętnastego królestwa Asy,
11 ofiarowali Panu dnia owego z łupów i ze zdobyczy, którą przygnali, wołów siedemset, a baranów siedem tysięcy.
12 I przystąpił według zwyczaju do potwierdzenia przymierza, aby szukać Pana, Boga ojców swoich, ze wszystkiego serca i ze wszystkiej duszy swojej.
13 A jeśliby kto, rzecze, nie szukał Pana, Boga izraelskiego, niech umrze, od najmniejszego aż do największego, od męża aż do niewiasty.
14 I przysięgli Panu głosem wielkim w radości, przy brzmieniu trąb i przy dźwięku kornetów wszyscy,
15 którzy byli w Judzie, pod przekleństwem; bo ze wszystkiego serca swego przysięgli i wszystką wolą szukali go i znaleźli ; i dał im Pan odpocznienie wokoło.-
16 Ale i Maachę, matkę króla Asy, złożył z wielkiego panowania, za to że uczyniła w gaju bałwana Priapa, którego zupełnie skruszył i połamawszy w kawałki spalił u potoku Cedron.
17 Wyżyny jednak pozostawiono w Izraelu ; wszakoż serce Asy było doskonałe po wszystkie dni jego.
18 I to, co ślubował ojciec jego i on sam, wniósł do domu Pańskiego: srebro, złoto i rozmaity sprzęt naczynia.
19 A nie było wojny aż do trzydziestego i piątego roku królestwa Asy.
6. WOJNA Z BAASĄ, KRÓLEM IZRAELSKIM (16,1-10). Baasa najeżdża Judę (1). Asa prosi o pomoc Syryjczyków (2-3). Klęska Baasy (4-6). Prorok Hanani gani króla za przywołanie Syryjczyków na pomoc (7-10).
16
1 A roku trzydziestego szóstego królestwa jego przyciągnął Baasa, król izraelski przeciwko Judzie, i murem otaczał Ramę, aby nikt nie mógł bezpiecznie wnijść i wynijść z królestwa Asy.
2 A tak Asa wyniósł srebro i złoto ze skarbów domu Pańskiego i ze skarbów królewskich, i posłał do Benadada, króla syryjskiego, który mieszkał w Damaszku, mówiąc:
3 Mam z tobą przymierze, ojciec też mój z ojcem twym w zgodzie żyli; przeto posłałem ci srebro i złoto, abyś zerwawszy przymierze, które masz z Baasą, królem izraelskim, sprawił, aby odjechał ode mnie.
4 Dowiedziawszy się o tym Benadad, posłał wodzów wojsk swoich do miast izraelskich, ci zaś zburzyli Ahion, Dan, Abelmaim i wszystkie miasta murowane Neftalego.
5 Gdy to usłyszał Baasa, przestał budować Ramę i zaniechał roboty swej.
6 A król Asa wziął wszystkiego Judę, i pobrali z Ramy kamienie i drzewo, które na budowanie zgotował Baasa, i zbudował z nich Gabaa i Masfę.-
7 Owego czasu przyszedł Hanani prorok do Asy, króla judzkiego, i rzekł mu: Ponieważ położyłeś ufność w królu syryjskim, a nie w Panu, Bogu twoim, dlatego uszło wojsko króla syryjskiego z ręki twej.
8 Czy nie daleko więcej było Etiopów i Libijczyków w wozach i w jezdnych, i w mnóstwie bardzo wielkim? A kiedy uwierzyłeś Panu, podał ich w ręce twoje.
9 Albowiem oczy Pańskie patrzą na wszystką ziemię i dodają mocy tym, którzy sercem doskonałym weń wierzą. A tak głupio uczyniłeś, i dlatego od tego czasu powstaną przeciw tobie walki.
10 A 10 Asa oburzony na widzącego, kazał go wsadzić do więzienia, bo się o to bardzo rozgniewał; i pobił naonczas niemało ludu.
7. ŚMIERĆ ASY (16,11-14).
11 A sprawy pierwsze i ostatnie Asy opisane są w księdze królów Judy i Izraela.
12 Rozniemógł się też Asa roku trzydziestego dziewiątego królestwa swego na ból nóg bardzo ciężki; lecz i w chorobie swej nie szukał Pana, ale więcej ufał nauce lekarskiej.
13 I zasnął z ojcami swymi, i umarł roku czterdziestego pierwszego królestwa swego.
14 I pogrzebali go w grobie jego, który był sobie wykopał w mieście Dawidowym; i położyli go na łożu jego, pełnym rzeczy wonnych i maści nierządniczych, przyrządzonych aptekarską robotą, i spalili nad nim z bardzo wielką pompą.
IV. Jozafat (17,1 - 20,37)
1. WIELKOŚĆ I POTĘGA JOZAFATA (17,1-19). Jozafat zbroi się przeciw Izraelowi (1-2); jego wierność wobec Boga, bogactwa, reformy religijne (3-6) ; pouczanie ludu o Prawie (7-9). Potęga na zewnątrz, daniny okolicznych narodów (10-11). Warownie (12). Wodzowie i bohaterzy Jozafata (13-19).
17
1 A Jozafat, syn jego, został królem zamiast niego i wzmocnił się przeciw Izraelowi.
2 I ustanowił poczty żołnierzów po wszystkich miastach Judy, które były otoczone murami. I obronę rozłożył w ziemi Judy i w miastach Efraima, które pobrał Asa, ojciec jego.
3 I był Pan z Jozafatem, ponieważ chodził pierwszymi drogami Dawida, ojca swego,
4 a nie miał nadziei w Baalach, ale w Bogu ojca swego, i postępował według przykazań jego, a nie wedle grzechów izraelskich.
5 I utwierdził Pan królestwo w ręce jego, i dał wszystek Juda dary Jozafatowi, i doszedł do niezmiernych bogactw i wielkiej sławy.
6 A gdy serce jego nabrało śmiałości dla dróg Pańskich, zniósł też z Judy wyżyny i gaje.-
7 A roku trzeciego królestwa swego posłał z książąt swych Benhaila, Obdiasza, Zachariasza, Natanaela i Micheasza, aby nauczali w miastach judzkich,
8 a z nimi Lewitów: Semejasza, Nataniasza, Zabadiasza, Asaela też i Semiramota, Jonatana, Adoniasza, Tobiasza i Tobadoniasza, Lewitów, i z nimi Elisamę i Jorama, kapłanów.
9 I nauczali lud w Judzie, mając księgę zakonu Pańskiego, i obchodzili wszystkie miasta judzkie, i nauczali lud.
10 - Stał się tedy strach Pański na wszystkie królestwa ziem, które były dokoła Judy, i nie śmieli walczyć przeciw Jozafatowi.
11 Ale i Filistyni przynosili Jozafatowi dary i dań srebra. Arabowie też przyganiali bydła: baranów siedem tysięcy siedemset, i tyleż kozłów.
12 - Urósł tedy Jozafat i podniósł się wysoko i pobudował w Judzie domy jak wieże, i miasta murowane.
13 I wiele dzieł wykonał w miastach judzkich; mężowie też wojenni i mocni byli w Jeruzalem,
14 liczba ich według domów rodzin ich była taka: w Judzie wodzowie wojska : Ednas książę, a z nim bardzo mocnych mężów trzysta tysięcy.
15 Po tym Johanan książę, a z nim dwieście osiemdziesiąt tysięcy.
16 Po tym Amazjasz, syn Zechriego, poświęcony Panu, a z nim dwieście tysięcy mężów dzielnych.
17 Za nim szedł silny w boju Eliada, a z nim dzierżących łuk i tarczę dwieście tysięcy.
18 Po tym też Jozabad, a z nim sto osiemdziesiąt tysięcy gotowych żołnierzy.
18 Ci wszyscy byli przy ręce królewskiej, oprócz innych, których postawił w miastach murowanych we wszystkim Judzie.
2. WYPRAWA ACHABA I JOZAFATA NA SYRYJCZYKÓW; ŚMIERĆ ACHABA (18,1-34). Achab wciąga Jozafata do przymierza w celu odebrania Syryjczykom Ramot Galaad (1-3). Fałszywi prorocy przepowiadają zwycięstwo (4-5). Jozafat prosi Achaba o przyzwanie Micheasza, syna Jemli (6-8). Sedekiasz, syn Chanaany, obiecuje zwycięstwo (9-11). Micheasz zapowiada najpierw zwycięstwo (12-14), lecz zaprzysiężony przez króla, klęskę (15-19) i opowiada swe widzenie o fałszywych prorokach (18-22); król wtrąca go do więzienia (23-27). W bitwie Jozafat ocalony od śmierci (28-32), a Achab ginie (33-34).
18
1 Był tedy Jozafat bogaty i sławny bardzo, i spowinowacił się z Achabem.
2 A po latach zjechał do niego do Samarii; na jego przyjazd nabił Achab baranów i wołów bardzo wiele, dla niego i dla ludu, który z nim przyjechał, i namówił go, aby z nim ciągnął do Ramot Galaad.
3 I rzekł Achab, król izraelski, do Jozafata, króla judzkiego: Pojedź ze mną do Ramot Galaad. Ten mu odpowiedział : Jak ja, tak ty; jak lud twój, tak i lud mój, i będziemy z tobą na wojnie.
4 I rzekł Jozafat do króla izraelskiego: Proszę, poradź się teraz mowy Pańskiej.
5 A tak król izraelski zebrał czterystu mężów proroków i rzekł do nich: Czy mamy jechać do Ramot Galaad na wojnę, czy też dać pokój ? A oni: Jedź, rzekli, i poda Bóg w rękę królewską.
6 I rzekł Jozafat : Czy tu nie masz proroka Pańskiego, abyśmy go też spytali?
7 I rzekł król izraelski do Jozafata: Jest mąż jeden, którego możemy się spytać o wolę Pańską, lecz ja go mam w nienawiści, bo mi nie prorokuje nic dobrego, ale zawsze zło; a jest to Micheasz, syn Jemli I rzekł Jozafat:
8 Nie mów tak królu. Zawołał tedy król izraelski jednego z rzezańców i rzekł mu : Zawołaj rychło Micheasza, syna Jemli
9 A król izraelski i Jozafat, król judzki, siedzieli obaj na tronie swoim, obleczeni w szaty królewskie. A siedzieli na placu u bramy Samarii, a wszyscy prorocy prorokowali przed nimi.
10 A Sedekiasz, syn Chanaany, uczynił sobie rogi żelazne i mówił: To mówi Pan: Tymi przewiejesz Syrię, aż ją zetrzesz.
11 I wszyscy prorocy podobnie prorokowali mówiąc: Jedź do Ramot Galaad, a poszczęści ci się, i poda ich Pan w rękę królewską.
12 A poseł, który poszedł, aby zawołać Micheasza, rzekł mu: Oto słowa wszystkich proroków jednymi usty dobre rzeczy zapowiadają królowi; proszę cię tedy, aby i twoja mowa od niej nie była różna, a mów szczęśliwe rzeczy.
13 Micheasz mu odpowiedział : Żyje Pan, że, cokolwiek mi rzecze Bóg mój, to mówić będę.
14 Przyszedł tedy do króla, a król mu rzekł : Micheaszu, czy mamy jechać na wojnę do Ramot Galaad, czy też zaniechać? On mu odpowiedział: Jedźcie, bo wszystko się szczęśliwie powiedzie, i będą nieprzyjaciele podani w ręce wasze
15 I rzekł król : Po wtóre i po trzecie poprzysięgam cię, abyś mi nie powiadał, jeno co jest prawdą w imię Pańskie.
16 A on rzekł : Widziałem wszystkiego Izraela
rozproszonego po górach jak owce bez pasterza. I rzekł Pan: Nie mają ci panów; niech się każdy wróci do domu swego w pokoju.
17 I rzekł kró1 izraelski do Jozafata: Czym ci nie powiedział, że mi ten nic dobrego nie prorokuje, ale to, co jest złe?
18 A on rzekł: Przeto słuchajcie słowa Pańskiego: Widziałem Pana, siedzącego na tronie swoim, a wszystko wojsko niebieskie stojące przy nim, po prawej i po lewej stronie.
19 I rzekł Pan: Kto zwiedzie Achaba, króla izraelskiego, aby jechał i padł w Ramot Galaad?
20 A gdy mówił jeden tak, a drugi inaczej, wystąpił duch, stanął przed Panem, i rzekł: Ja go zwiodę. Rzekł mu Pan: A przez co go zwiedziesz ?
21 A on odpowiedział : Wynijdę, i będę kłamliwym duchem w ustach wszystkich proroków jego. I rzekł Pan: Zwiedziesz i przemożesz ; wynijdź, a uczyń tak !
22 Teraz tedy oto dał Pan ducha kłamstwa w usta wszystkich proroków twoich, a Pan mówił zło o tobie.
23 I przystąpił Sedekiasz, syn Chanaany, i uderzył Micheasza w policzek, i rzekł: Którąż drogą przeszedł duch Pański ode mnie, żeby mówić tobie ?
24 I rzekł Micheasz : Ty sam ujrzysz dnia owego, gdy wejdziesz z komory do komory, żeby się ukryć.
25 I rozkazał król izraelski, mówiąc : Weźmijcie Micheasza i zawiedźcie go do Amona, starosty miejskiego, i do Joasa, syna Amelecha.
26 I rzeczecie: To mówi król: Wsadźcie tego do ciemnicy, a dawajcie mu trochę chleba i trochę wody, aż się wrócę w pokoju.
27 I rzekł Micheasz : Jeśli się wrócisz w pokoju, nie mówił Pan przeze mnie. I rzekł: Słuchajcie wszyscy ludzie !
28 Pojechali tedy król izraelski i Jozafat, król judzki, do Ramot Galaad.
29 I rzekł król izraelski do Jozafata: Odmienię szaty i tak pójdę do bitwy, a ty ubierz się w szaty twoje. I odmięniwszy szaty udał się król izraelski w bitwę
30 A król syryjski rozkazał wodzom jazdy swej mówiąc : Nie walczcie przeciw najmniejszemu ani przeciw największemu, jeno przeciwko samemu królowi izraelskiemu.
31 A tak ujrzawszy wodzowie jazdy Jozafata rzekli : To król izraelski ! I obskoczyli go walcząc; ale on zawołał do Pana, i uratował go, i odwrócił ich od niego.
32 Bo gdy obaczyli wodzowie jazdy, że to nie był król izraelski, opuścili go.
33 I zdarzyło się, że jeden z ludu wypuścił strzałę na ślepo i zranił króla izraelskiego między szyję a łopatki; a on rzekł woźnicy swemu: Nawróć rękę swą i wywieź mię z walki, bom raniony.
34 I skończyła się bitwa dnia tego, a król izraelski stał na wozie swym przeciw Syryjczykom aż do wieczora, i umarł, gdy zachodziło słońce.
3. PROROK JEHU POTĘPIA PRZYMIERZE JOZAFATA Z ACHABEM (19,1-3).
19
1 A Jozafat, król judzki, wrócił się w pokoju do domu swego do Jeruzalem.
2 Zabiegł mu Jehu, syn Hananiego, widzący, i rzekł do niego: Dajesz pomoc niezbożnemu i wchodzisz w przyjaźń z tymi, którzy mają w nienawiści Pana, a przeto zasłużyłeś wprawdzie na gniew Pański,
3 ale znalazły się w tobie uczynki dobre, przeto żeś zniósł gaje z ziemi judzkiej i przygotowałeś serce swe, aby szukać Pana, Boga ojców twoich.
4. RZĄDY WEWNĘTRZNE KRÓLESTWA (19,4-11). Jozafat wchodzi w lud (4) ; napomina do sprawiedliwości i sumienności sędziów w Judzie (5-7) i w Jeruzalem (8-11).
4 Mieszkał tedy Jozafat w Jeruzalem ; i znowu wyjechał do ludu od Bersabee aż do gór Efraim, i nawrócił ich do Pana, Boga ojców ich.
5 I ustanowił sędziów ziemi po wszystkich miastach judzkich obronnych na każdym miejscu, i przykazał sędziom :
6 Baczcie, rzecze, co macie czynić, bo nie ludzki sąd sprawujecie, ale Pański; a cokolwiek osądzicie, na was się obali.
7 Niechaj będzie bojaźń Pańska z wami, a wszystko z pilnością czyńcie; bo nie masz u Pana, Boga naszego, nieprawości ani względu na osoby, ani chciwości darów. -
8 W Jeruzalem też ustanowił Jozafat Lewitów i kapłanów, i przełożonych domów z Izraela, aby sąd i sprawę Pańską załatwiali mieszkańcom jego.
9 I przykazał im mówiąc : Tak czynić będziecie w bojaźni Pańskiej wiernie i doskonałym sercem.
10 Wszelką sprawę, która przyjdzie przed was od braci waszych, którzy mieszkają w miastach swoich, między rodziną a rodziną, gdziekolwiek spór jest o zakon, o przykazanie, o ustawy, o przepisy, pouczcie ich, aby me grzeszyli przeciw Panu, by nie przyszedł gniew na was i na braci waszych ; tak tedy czyniąc, nie zgrzeszycie.
11 A Amariasz kapłan i kierownik wasz, będzie przełożonym w tych rzeczach, które do Boga należą, a Zabadiasz, syn Ismahela, który jest książęciem w domu judzkim, będzie nad tymi sprawami, które do urzędu królewskiego należą ; i macie nauczycieli, Lewitów, przed sobą. Wzmacniajcież się i czyńcie z pilnością, a Pan będzie z wami w dobrych rzeczach
5. ZWYCIĘSTWO NAD AMMONITAMI I MOABITAMI (20,1-30). Jozafat, powiadomiony o najeździe nieprzyjaciół (1-2) pości i modli się do Boga (3-13). Prorok Jahazjel upewnia Jozafata o pomyślnym wyniku wojny (14-17). Błaganie Boga przed bitwą (18-21). Nieprzyjaciele wzajemnie się mordują (22-23) ; łupy (24-25). Jozafat dziękuje Bogu na polu walki i w Jeruzalem (26-28). Pokój (29-30).
20
1 Potem zebrali się synowie Moabu i synowie Ammona, a z nimi niektórzy z Ammonitów przeciw Jozafatowi, aby walczyć przeciw niemu
2 I przyszli posłowie i oznajmili Jozafatowi mówiąc: Przyciągnęło przeciwko tobie mnóstwo wielkie z tych miast, które są za morzem i z Syrii, a oto leżą w Asasontamar, to jest Engaddi.
3 A Jozafat, bojaźnią zdjęty, oddał się cały modlitwie do Pana, i zapowiedział post wszystkiemu Judzie.
4 I zebrał się Juda, aby się modlić do Pana; ale i z miast swoich przyszli wszyscy, aby Pana wzywać.
5 I gdy stanął Jozafat wpośród zgromadzenia Judy i Jeruzalem w domu Pańskim przed nowym przysionkiem, rzekł:
6 Panie, Boże ojców naszych, tyś jest Bogiem na niebie, i panujesz nad wszystkimi królestwami narodów ; w ręce twojej jest moc i możność i nikt tobie sprzeciwić się nie może.
7 Czy nie ty, Boże nasz, pobiłeś wszystkich mieszkańców tej ziemi przed ludem twoim izraelskim i dałeś ją potomstwu Abrahama, przyjaciela twe go na wieki?
8 I mieszkali w niej, i zbudowali w niej świątynię imieniu twemu mówiąc:
9 Jeśli na nas przypadnie zło, miecz sądu, powietrze i głód, staniemy przed oczyma twymi przed domem tym, w którym wzywane jest imię twoje, i będziemy wołać do ciebie w uciskach naszych, i wysłuchasz i wybawisz.
10 Teraz tedy oto synowie Ammona i Moabu, i góra Seir, przez których ty nie dopuściłeś przejść Izraelowi, gdy wychodzili z Egiptu, ale ich minęli i nie wytracili ich,
11 całkiem przeciwnie czynią i usiłują nas wyrzucić z posiadłości, którą nam dałeś.
12 Boże nasz ! czy więc ich nie osądzisz? W nas na pewno nie masz takiej mocy, żebyśmy się mogli takiemu mnóstwu oprzeć, które napadło na nas. Ale gdy nie wiemy, co czynić mamy, to tylko nam zostaje, abyśmy oczy nasze podnieśli do ciebie.
13 A wszystek lud judzki stał przed Panem z dziatkami i z żonami, i z synami swymi.
14 I był Jahazjel, syn Zachariasza, syna Banajasza, syna Jehiela, syna Mataniego, Lewita z synów Asafa, nad którym stał się duch Pański pośród gromady, i rzekł: 15 Słuchajcie, wszystek Judo i którzy mieszkacie w Jeruzalem, i ty, królu Jozafacie! To wam mówi Pan: Nie bójcie się ani lękajcie tego mnóstwa, bo to nie wasza walka, ale Boża.
16 Jutro wynijdziecie przeciwko nim, bo pójdą pagórkiem zwanym Sis, i spotkacie ich na końcu potoku, który jest naprzeciw puszczy Jeruel.
17 Nie wy to będziecie się potykać; ale tylko śmiało stójcie, a ujrzycie pomoc Pańską nad wami, o Judo i Jeruzalem! Nie bójcie się ani się lękajcie; jutro wynijdziecie przeciwko nim, a Pan będzie z wami !
18 Jozafat tedy i lud judzki, i wszyscy mieszkańcy Jeruzalem padli na oblicze swe na ziemię przed Panem i pokłonili się mu.
19 A Lewici z synów Kaata i z synów Korego chwalili Pana, Boga izraelskiego, głosem wielkim wysoko.
20 I gdy rano wstali, wyszli przez puszczę Tekue; a gdy wyruszyli, Jozafat stojąc wpośród nich rzekł : Słuchajcie mię, mężowie judzcy i wszyscy mieszkańcy Jeruzalem! Wierzcie w Pana, Boga waszego, a będziecie bezpieczni ; wierzcie prorokom jego, a wszystko szczęśliwie się powiedzie.
21 I dał radę ludowi, i postawił śpiewaków Pańskich, aby go chwalili w hufcach swoich, i żeby szli przed wojskiem i zgodnym głosem mówili: Wysławiajcie Pana, iż na wieki miłosierdzie jego.
22 A gdy zaczęli śpiewać chwałę, obrócił Pan ich zasadzkę przeciw nim samym, to jest synów Ammona i Moabu, i gór Seir, którzy byli wyciągnęli, aby walczyć przeciw Judzie, i zostali pobici.
23 Bo synowie Ammona i Moabu powstali przeciw mieszkańcom gór Seir; aby ich wybić i wygładzić, a gdy tego dokazali, san1i się też na siebie obróciwszy, od wspólnych razów polegli.
24 A gdy Juda przyszedł do wieży strażnicy, która jest zwrócona ku puszczy, ujrzał z daleka wszystką krainę jak szeroka, pełną trupów, i że nikt nie został, kto by był mógł ujść mordu.
25 Przyszedł tedy Jozafat i wszystek lud z nim, żeby zdzierać łupy z pobitych; i znaleźli między trupami sprzęt rozmaity, szaty też i naczynia bardzo kosztowne, i rozgrabili, tak iż wszystkiego unieść nie mogli ani przez trzy dni łupów pozbierać dla wielkich zdobyczy.
26 A dnia czwartego zebrali się w dolinie Błogosławieństwa ; bo, ponieważ tam błogosławili Pana, nazwali to miejsce doliną Błogosławienia aż do tego czasu.
27 I wrócił się wszystek Juda i mieszkańcy Jeruzalem, i Jozafat przed nimi do Jeruzalem z weselem wielkim, iż im Pan dał radość nad nieprzyjaciółmi8 ich.
28 I wjechali do Jeruzalem z harfami i cytrami, i z trąbami do domu Pańskiego.
29 I przypadł strach Pański na wszystkie królestwa ziemi, gdy usłyszały, iż Pan walczył przeciw nieprzyjaciołom Izraelowym.
30 I uspokoiło się królestwo Jozafata, i dał mu Bóg pokój wokoło.
6. KONIEC PANOWANIA ; PRZYMIERZE Z OCHOZJASZEM, KRÓLEM IZRAELSKIM (20,31-37).
31 Królował tedy Jozafat nad Judą ; a miał trzydzieści pięć lat, gdy królować począł, a dwadzieścia p...
>>>Kup
"matura cd" !!!<<<